Szczęśliwi ludzie.
Szczęśliwi ludzie. Dlaczego nie warto wiecznie obwiniać świata o wszystko, co nam nie wyszło? Jeżeli zaproszę Cię na obiad, a będę opowiadał, jak strasznie zawiniła moja rodzina, szef i jak fatalnych mam sąsiadów. Na koniec jeszcze powiem że Ty również masz coś na sumieniu, nie będziesz czekać na następne zaproszenie z zapartym tchem, prawda? Decydując się na spotkanie napewno masz nadzieję że czas spędzony w moim towarzystwie uczyni Twoje życie bogatszym i weselszym. Po prostu będziesz się ze mną czuć dobrze. Dlatego myślę że to jest ta przyczyna , dlaczego nie warto wiecznie obwiniać świata i ludzi o to co nam nie wyszło. Twoi przyjaciele będą mieli Cię szybko dosyć (chyba że są tacy sami), jeśli nie zmienisz podejścia.
Ważny powód.
Jest jeszcze jeden bardzo ważny powód. Jeśli nie przestaniemy obwiniać innych nasze życie nigdy nie ulegnie zmianie na lepsze. Słuchając par na krawędzi rozwodu, biznesmenów którym się nie powiodło, studentów którzy nie dają sobie rady na uczelni, mam okazję usłyszeć coś w tym stylu: Wszystko przez nauczyciela, gdyby tylko nie był dla mnie tak surowy. Nikt mnie nie rozumie. Wszystkiemu winny jest rząd. Nikogo nie obchodzę. Nic na to nie poradzę. Wszystko przez moją matkę. I wiele innych wypowiedzi w tym sensie, to dochodzę do wniosku że jet to myślenie przegranych. Chcą przekazać światu informację że: “Ta sytuacja nie wynika z mojej winy, więc nie zamierzam kiwnąć palcem, żeby coś zmienić”. Niestety problem się sam nie rozwiązuje, a obwiniający pozostają dalej nieszczęśliwi i sfrustrowani.
Szczęśliwi ludzie nie boją się odpowiedzialności za swoje decyzje.
Jeśli miałeś tak beznadziejnych nauczycieli że teraz nie umiesz liczyć, czytać ani pisać, weź za to odpowiedzialność. Nawet jeśli uważasz, że to głównie wina Twoich rodziców że nie zapewnili Ci udanego startu w życie, teraz jest czas abyś coś z tym zrobił. Jeżeli Ty nie zabierzesz się za polepszanie swojego życia, to kto to za Ciebie zrobi? Przecież nikt nie może sprawić, że poczujemy się nieszczęśliwi, jeśli na to najpierw sami nie pozwolimy. Gdy tylko przyznasz, że sam dokonujesz wyborów i że wszystko zależy od Ciebie zaczniesz żyć pełnią życia. https://emandar.pl/sklep/jak-zyc-swiadomie/
Podejście.
Najzdrowsze podejście moim zdaniem to takie że: świat jest jak olbrzymi supermarket, w którym Ty jesteś jednym z dziesięciu milionów produktów na półkach. Twoim zadaniem jest prezentować wartość dla innych-wartość w sensie bycia pomocnym, dobrym kompanem, przyjacielem…Jeżeli prezentujesz wysoką wartość, będziesz otoczony wianuszkiem przyjaciół, pracodawcy chętnie cię zatrudnią. Jeżeli jesteś bierny, niestety pozostaniesz na półce. Dlatego obwinianie staje się wymówką, aby nic nie robić. I tak oto odkrywamy że szczęśliwi ludzie odnoszą sukcesy mimo trudności i komplikacji. Nie znaczy że od czasu do czasu nie doświadczają przeciwności. Niestety mający pretensję do całego świata, koncentrują się na problemach a nie na rozwiązaniach co znowu prowadzi do nieszczęść i frustracji. Jak wyjść z tej sytuacji? Z tego powodu zacznij skupiać się na rozwiązaniach. Zapytaj sam siebie “czego chcę”? “Co muszę zrobić, żeby to osiągnąć”?
Link do ćwiczeń